Marek to deweloper ze środkowej polski. Przez większość swojego zawodowego życia, był generalnym wykonawcą w Stanach, paru krajach Europy i teraz w Polsce. Obecnie stawia swoje własne, trzecie już osiedle w rodzinnym mieście. Deweloper z dziada pradziada.
Wykształcenie kierunkowe, wiele lat na rynku, duże doświadczenie. Do tego bardzo sympatyczny, dobrze ubrany i przystojny. Pasja? Oczywiście! Marek jest pilotem… w wolnych chwilach.
Marek usłyszał mnie podczas Wielkiej Integracji i postanowił skorzystać z mojego doświadczenia i znajomości rynku w temacie budowania marki i wprowadzenia na rynek szkoleń.
W związku z faktem, że zauważył mnie na WI, jednym z pierwszych pytań jakie mi zadał, było “ ile Kuba płaci za takie wystąpienie” ? Oj rozbawił mnie tym pytaniem, bardzo 
Marek chciałby wprowadzić na rynek swoje szkolenie deweloperskie, zresztą z takim doświadczeniem, całkiem słuszny pomysł.
Tyle tylko, że:
nigdy nie był na żadnym branżowym szkoleniu (nie było mu to potrzebne)
nie zna nikogo, absolutnie nikogo kto szkoli z tego tematu, każde wymienione przeze mnie nazwisko nic mu nie mówiło nie bywa na żadnych branżowych wydarzeniach, ani konferencjach, ani zjazdach ani networkingach w związku z tym, że nigdzie nie bywa, nie zna nikogo kto może mu pomóc w wejściu w branżę szkoleniową, nikogo kto może go zaprosić na wspólny webinar, jako panelistę w dyskusji, czy prelegenta nie prowadzi żadnych mediów społecznościowych w związku ze wszystkim powyższym, nie wiedział, że budowanie marki i prowadzenie szkoleń, to bardzo pracochłonne i kosztowne zajęcie. Nie zdawał sobie sprawy, że najpierw trzeba w to włożyć pieniądze, aby później na tym zarabiać.Największym zaskoczeniem dla niego było, że posiadanie wiedzy i doświadczenia nie wystarczy w dzisiejszym świecie, aby na tym zarabiać.
Prawdziwy “no name”
Teraz już wie jak to wygląda. Nie dziwi mnie wcale, że kiedy zbombardowałam go faktami o deweloperskich markach szkoleniowych, co robią jak robią i ile wkładają w to zaangażowania, zwątpił. Oczywiście nie jest gotowy płacić za wystąpienia, publikacje w prasie czy za YouTube. Musi minąć szok 
Cóż, warto włożyć chociaż trochę wysiłku aby sprawdzić, jak wygląda rynek. Nie tylko pod względem, czy jest gotowy na nasz produkt, bo tu akurat nie mam wątpliwości, że mój klient jest prawdziwym znawcą tematu, a jego szkolenie dałoby dużo wartości. Ale pod względem, jak sprzedaje nasza konkurencja, jakie działania wdraża, kogo zaprasza do współpracy, gdzie bywa i z jakim przekazem.
Warto pojechać na najlepiej oceniane szkolenie konkurencji, usiąść z tyłu i z pokorą chłonąć informacje, obserwować uczestników i szukać wyróżników dla Twojej własnej marki.
Czy jest coś, co dodałbyś do swojego własnego programu, temat, ćwiczenie, a może inne materiały szkoleniowe? Nie jedź po to, aby wchodzić w dyskusję z prowadzącym i pokazywać swoją wyższość, tylko po to aby się uczyć techniki i narzędzi.
Jestem ciekawa, co Ty powiedziałbyś Markowi, aby pomóc mu wejść w biznes?
——————————————————————————————————————-
Zapraszam Cię na 5-godzinną, indywidualną konsultację strategiczną z budowania marki osobistej, uszytą na miarę Twoich potrzeb, w trakcie której:
Przyjrzę się Twoim dotychczasowym działaniom w obszarze budowania marki osobistej lub firmowejWskażę Ci mocne oraz słabe strony Twojej markiPomogę Ci opracować skuteczny plan działaniaPrzedstawię Ci jasne rozwiązania, które pomogą zwiększyć skuteczność Twoich działańPodpowiem, jak budować angażujące relacje z klientamiPokażę nowe możliwości rozwoju Twojej marki oraz efektywne kanały dotarcia do klientówUmów się na konsultacje: kontakt@justynasprawka.pl
